15 kwietnia 2011

Hotel Lti Thalassa Sousse 4*, Sousse

Hotel Lti  Thalassa Sousse, należy do moich ulubionych w Tunezji. Im dłużej w nim mieszkałam, tym bardziej nabierał wyjątkowego smaku. Hotelem trzeba rozkoszować się ze spokojem, lekkim dystansem i przymrużonymi oczami. 
Zdumiewająco rozległy teren. Niska zabudowa hotelu idealnie wpisuje się w orientalny styl Tunezji. Pierwszego dnia mój wzrok zatrzymał się tylko na budynku głównym, zupełnie nie ogarniając pozostałej części kompleksu. Udając się w kierunku plaży mijałam białe bungalowy z niebieskimi drzwiami i okiennicami - niczym mały przedsmak Sidi Bou Said.

Fot. Hotel Lti Thalassa Sousse
Mimo tego, iż hotel oddalony jest od centrum Sousse aż 6 km, to przyhotelowa gęstwina budynków, bez zbędnego nadwyrężania szyi, jedynie potwierdza, że są to tylko obrzeża miasta.



Chapeau bas! dla obsługi hotelowej, dzięki której hotel nabiera zupełnie innego wyrazu. Tak naprawdę o jego wartości nie stanowi wystój, ale niepowtarzalna atmosfera, którą dało się odczuć na każdym kroku. Starania obsługi z zachwytem podziwiałam przy porannej kawie, która była niebywale pyszna.

Fot. Bar przy basenie


Infrastruktura hotelu jest zadowalająca. Dwa baseny odkryte, bardzo czyste, w tym jeden ze zjeżdżalnią czynną w określonych godzinach. Brodzik, mini klub dla dzieci, plac zabaw, aerobik, gimnastyka w wodzie, jedna z lepszych dyskotek hotelowych na jakiej byłam, sporty wodne na plaży- dodatkowo płatne

Fot. Zjeżdżalnie w Hotelu Thalassa Sousse
Biorąc pod uwagę wszystkie atuty hotelu, palmę pierwszeństwa przyznaję plaży hotelowej, która zdumiewa swoją szerokością. Dobry hotel bez ładnej plaży to jak kremówka bez kremu.
Efemerycznie wiejący wiatr od morza, działał na mnie kojąco i przypominał ten, który w Polsce towarzyszy mi między wiosną a późnym latem. Jednym słowem plaża w Sousse - zachwyca.

Fot. Bungalowy przy plaży


Fot. Plaża hotelowa

Fot. W drodze na plażę
Fot. Plaża w Sousse

Fot. Plaża  w Sousse

Fot. Plaża w Sousse
Najmniej podobał mi się pokój z głośno działającym klimatyzatorem i małą łazienką. Jednak zarówno pokój jak i łazienka były starannie sprzątane, ręczniki wymieniane codziennie. Łazienka jak dla mnie bardzo mała i minimalistyczna, nadgryziona zębem czasu.

Fot. Pokój w Hotelu Thalassa Sousse

Fot. Pokój
Fot. Taras
Fot. Taras

Fot. Łazienka


Jedzenie bardzo dobre, w sumie na każde podniebienie. Duży wybór w daniach na ciepło, pyszne pieczywo i desery. Zawsze dwa rodzaje makaronów oraz tradycyjne dania tunezyjskie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz