5 lutego 2011

Hotel Shores Amphoras 5*, Sharm El Sheikh

Hotel położony 18 km od lotniska w Sharm El Sheikh i 7 km od centrum rozrywki w Naama Bay. To może tyle, jeśli chodzi o topografię. 
Pomijając wiele szczegółów dotyczących infrastruktury hotelu, które można doczytać na stronach touroperatorów, moją uwagę zwróciła przyjazna, niska zabudowa i piękna zieleń na terenie hotelu. 

Fot. Hotel Shores Amphoras
Mimo tego, że w Egipcie widziałam sporo hoteli, podobno ten, był najmniej fotografowany przeze mnie.
W moich zdjęciach próbowałam oddać ducha i fajny klimat tego miejsca. 
Hotel nie ma dużej ilości rozlewisk basenowych, ale są za to urocze sadzawki, które udowadniają inność i oryginalność hotelu.



W hotelu można prawie wszystko kupić i prawie wszystko załatwić. Jest tutaj: kantor wymiany walut, salon fryzjerski, wypożyczalnia samochodów i wszystkomające sklepiki. Można również miło spędzić czas, w centrum odnowy biologicznej, czy skorzystać z szerokiej oferty sportów wodnych, bądź zagrać w tenisa lub squasha.

Fot. W hotelu - klimat świąteczny
Podczas pobytu dostałam pokój z widokiem na morze, co przy moim szczęściu rzadko się zdarza. Wszystko w nim było wygodne i funkcjonalne. Duże łóżko, telewizja, sejf, klimatyzacja i przede wszystkim bardzo ładna, czysta łazienka. Moje słowa najlepiej oddają zdjęcia poniżej: 

Fot. Pokój w Hotelu Shores Amphoras
Fot. Pokój

Fot. Łazienka

Fot. Łazienka

Najbardziej zaciekawiła mnie plaża hotelowa. Ma długość 200 metrów i jest piaszczysto-kamienista. Wejście do wody z pomostu i z brzegu. Wchodząc do wody, koniecznie trzeba zabrać ze sobą buty ochronne, ponieważ ja tego nie poczyniłam i doznałam uszkodzenia najmniejszego palca u stopy.

Fot. Plaża Hotelu Shores Amphoras

Fot. Widok z pomostu

Fot. Widok z pomostu

Koniecznie podkreślę również, że w hotelu jest wyśmienite wyżywienie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Na śniadanie pyszne pieczywo. Na obiad duży wybór w daniach na ciepło. Kolacja - dodatkowo specyfik z baru przy basenie.

Fot. Wieczorne animacje na terenie hotelu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz